Odkąd Apple na konferencji prasowej, która się odbyła 30 sierpnia ogłosiło, że nowe iPhone’y zostaną zaprezentowane 12 września to niemalże każdy wyczekuje już tej daty przebierając w miejscu nogami ;-).
6,5″ ekran OLED…
Topowym, najlepszym oraz co za tym idzie najdroższym modelem w tym roku ma być iPhone wyposażony w aż 6,5″ ekran OLED z 4GB pamięci RAM. W jego nazwie co można wywnioskować z różnych doniesień medialnych może zabraknąć słowa „Plus”. Rzekomo w siedzibie firmy z Cupertino nadal trwają dywagację na ten temat.
Z okręgu zainteresowań powinien także pojawić się mniejszy brat. Wyposażony on ma być w ekran 5,8″ (czyli nadal więcej niż do tej pory oferował np iPhone X, czy iPhone 8 Plus).
Apple A12, czyli nowy motor napędowy
O samym procesorze nie wiemy niestety wiele. Wiadomo jest tylko tyle, że ma być on wydajniejszy od swojego poprzednika czyli Apple A11 aż o 25%. Czy będzie to aż tak odczuwalny skok wydajności, skoro iPhone 6, czy iPhone 7 obecnie świetnie sobie również radzą? Moim zdaniem nie.
Podwójny obiektyw iSight
Apple nie rezygnuje z podwójnego obiektywu. Dlaczego też ma rezygnować z czegoś co sprawdza się bardzo dobrze? Z doniesień możemy się dowiedzieć, że ma się on doczekać paru zmian. Jakich konkretnie? Dowiemy się 12 września, czyli w dniu premiery iPhone’ów.
Ceny bez większych „rewolucji”…
Jak to w przypadku Apple jedni powiedzą, że ceny są atrakcyjne a drudzy, że Apple zdziera z nas pieniądze na każdy kroku. Tym pierwszym można wytknąć grubszy portfel a tym drugim fakt, że nikt nie nakazuje kupować produktów, które w ocenie danej osoby są za drogie. I można tak w kółko. Wojna na ten temat w internecie trwa od dawien dawna. Apple jednak nie zmienia swojej polityki. Realne kwoty na jakie trzeba się przygotować w przypadku nowych iPhone’ów to wydatek rzędu od około 3500zł do nawet 5000zł.
Specyfikacja urządzeń
zdjęcie : macrumor.com
