To, że w Internecie można znaleźć wszystko, wcale nie oznacza, że publikowane tam teksty czy zdjęcia są niczyje. Wielu uważa, że anonimowość w sieci umożliwia każdemu korzystanie z treści zamieszczonych w sieci. Jednak nic bardziej mylnego. Prawo autorskie obowiązuje i tu. Sprawdź, czy łamiesz prawo, naruszając cudze prawa autorskie lub czy twoje treści są bezpieczne w Internecie.
Dziś powszechnie wiadomo, że każdy, kto prowadzi działalność gospodarczą, jeśli nie istnieje w sieci, to praktycznie nie ma możliwości rozwijania swojego biznesu. Firmy zatem zakładają swoje strony internetowe, blogi i profile w mediach społecznościowych, gdzie zamieszczają treści atrakcyjne dla swoich klientów. Artyści, muzycy, trenerzy personalni, twórcy i inni publikują wiele swoich prac, tak aby zainteresować swoją publiczność, zdobyć sławę i oczywiście zarabiać. Zatem wszystko to, co znajduje się w sieci, jest czyjąś własnością, czego wielu nie jest w stanie zrozumieć lub po prostu uszanować. Kopiują teksty, zdjęcia, projekty, utwory muzyczne czy grafiki, a następnie wykorzystują je bezprawnie. Tak najczęściej wygląda łamanie praw autorskich w Internecie.
Zakres prawa autorskiego
Prawo autorskie ma za zadanie chronić istniejące utwory przed kradzieżą i bezprawnym wykorzystaniem. Zgodnie z ustawą o prawie autorskim utworem jest każdy efekt działalności twórczej o indywidualnym charakterze, bez względu na wartość, przeznaczenie i sposób przedstawienia.
Według polskiego prawa wszelkie utwory chronione są pod względem majątkowym, czyli zabezpieczone są interesy twórcy oraz pod względem osobistym, co oznacza, że to twórca ma w swojej gestii rozporządzanie prawami autorskimi. Autor utworu może zatem upoważniać innych do korzystania z utworu na umówionych warunkach, może udzielać licencji albo odsprzedawać prawa do wykorzystania dzieła. Zatem każdy, kto korzysta z utworu bez stosownego zezwolenia autora, robi to bezprawnie. Trzeba też dodać, że osobistych praw autorskich nie można się zrzec i nigdy one nie wygasną.
Ostatnio przeczytałam wypowiedź właścicielki jednej z grup tematycznych na Facebooku skupiającej rękodzielników, że znalazła w Internecie wzór bransoletki i prosi o jakąś poradę, ponieważ ma zamówienie na taką biżuterię. Jakim cudem nie wiedziała, że nie wolno wykorzystywać cudzych wzorów? Przecież to zwykłe przestępstwo polegające na kradzieży cudzej własności intelektualnej. Trudno powiedzieć, czy wszyscy zdają sobie z tego sprawę, ale z pewnością pani doradzająca rękodzielnikom, jak mają prowadzić swój biznes, powinna to wiedzieć. Aby zatem nie łamać prawa w Internecie, nie należy korzystać z cudzych utworów, choćby tych najbardziej niepozornych, albo trzeba najpierw skontaktować się z autorem i ustalić warunki, na jakich utwór może zostać wykorzystany.
Ochrona własnych utworów
Aby chronić swoją własność w sieci, warto na swoich stronach internetowych umieścić czytelną informację na temat możliwości i licencji dotyczących korzystania z zamieszczonych utworów. Należy opracować warunki licencji uprawniających do wykorzystania utworów do indywidualnych potrzeb i w celach komercyjnych.
Przedsiębiorcy powinni dbać o przestrzeganie prawa w sieci i sami też nie powinni dopuszczać do takich sytuacji. Jeśli natomiast ktoś wykorzysta ich własność, mogą skutecznie dochodzić swoich praw. Warto nawiązać w tym zakresie współpracę z dobrą kancelarią prawną, taką jak www.kancelaria-szip.pl. Specjaliści w prawie autorskim z pewnością ułatwią bezpieczne funkcjonowanie w wirtualnym świecie biznesu.